Nasze duże mózgi -

Nie rozumiem pojęcia 15% mozliwości mózgu. Po 1 - większa część mózgu to warstwa ochronna (kora, płyn rdzeniowo-mózgowy, opony mózgowe itd.) - przerwanie jakiekolwiek połączenia nerwowego pomiędzy ośrodkami mózgowymi oznacza śmierć mózgu. Po 2 - jak każdy narząd, tak i mózg ulega zużyciu. Im intensywniejsze wykorzystanie tym coraz większe zużycie. Przy 100% wykorzystania mózgu, szare komórki zostałyby zniszczone w ciągu kilkudziesięciu godzin, i co by było przyczyną śmierci. Mózg wykorzystuje jedynie 15%, po to, aby mieć czas na samoregenerację komórek mózgowych, albo 15% powierzchni swoich poszczególnych płatów, i po jakimś czasie jest wykorzystywane inne 15% poszczególnych płatów mózgowych, a te pierwsze 15% wraz z resztą jest poddawane samoregeneracji (są to moje teorie, na razie chyba nikt tego nie zbadał). Po 3 - mózg, jak każde inne "urządzenie" potrzebuje "odpowiedniego źródła zasilania" i w tym przypadku jest to tlen, i są to ogromne ilości, a także odpowiednie substancje odżywcze. Gdyby wykorzystać więcej procent mózgu , przy obecnym kształcie aort/żył to mózg by padł z nieodtlenienia i wtedy nastąpiłaby śmierć. To tyle.

ja myślę że ta pozostała część mózgu działa wtedy kiedy o tym nie wiemy, nie wiem, może w śnie?? Albo wyobraźnia

Dołączył: 07 Mar 2008

Ja wiem tyle , że myślę różnie o różnych godzinach .

Panzer napisał:

Nie rozumiem pojęcia 15% mozliwości mózgu. Po 1 - większa część mózgu to warstwa ochronna (kora, płyn rdzeniowo-mózgowy, opony mózgowe itd.) - przerwanie jakiekolwiek połączenia nerwowego pomiędzy ośrodkami mózgowymi oznacza śmierć mózgu. Po 2 - jak każdy narząd, tak i mózg ulega zużyciu. Im intensywniejsze wykorzystanie tym coraz większe zużycie. Przy 100% wykorzystania mózgu, szare komórki zostałyby zniszczone w ciągu kilkudziesięciu godzin, i co by było przyczyną śmierci. Mózg wykorzystuje jedynie 15%, po to, aby mieć czas na samoregenerację komórek mózgowych, albo 15% powierzchni swoich poszczególnych płatów, i po jakimś czasie jest wykorzystywane inne 15% poszczególnych płatów mózgowych, a te pierwsze 15% wraz z resztą jest poddawane samoregeneracji (są to moje teorie, na razie chyba nikt tego nie zbadał). Po 3 - mózg, jak każde inne "urządzenie" potrzebuje "odpowiedniego źródła zasilania" i w tym przypadku jest to tlen, i są to ogromne ilości, a także odpowiednie substancje odżywcze. Gdyby wykorzystać więcej procent mózgu , przy obecnym kształcie aort/żył to mózg by padł z nieodtlenienia i wtedy nastąpiłaby śmierć. To tyle.

Zgadzam się. I zastanawiam się, czy to 15% oznacza, iż człowiek w ciągu życia użyje jedynie 15% swojego mózgu, a przez resztę neuronów nigdy nic nie przepłynie; czy o jego maksymalne chwilowe wykorzystanie. W tym drugim przypadku było by to oczywiście całkowicie normalne, po prostu mózg jako narząd o wysokiej specjalizacji nigdy nie potrzebuje 100% mocy(co zresztą było by problematyczne ze względu na przepływ informacji jak i zasilanie). Jeśli zaś chodzi o pierwszy przypadek, to po prostu mamy błąd polegający na posiadaniu wyszpecjalnizowanych części których nie potrzebujemy, a w wyniku ewolucji się ich pozbędziemy.

i zostanie nam fistaszek Smile

Jeśli się ich pozbęziemy w wyniku ewolucjiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii

Praca mózgu nie zależy od wielkości a od pofałdowań płatów mózgowych, taką teorię wystawiają znani naukowcy. 1 przypadek uważam za niemożliwy, i chodzi tu zapewne o chwilowe wykorzystanie mózgu.

Dołączył: 07 Mar 2008

Panzer napisał:

Praca mózgu nie zależy od wielkości a od pofałdowań płatów mózgowych...

Ymm podobno ...

DK - Jak zawsze wyczerpujące i szokująca wypowiedź Razz

.

Panzer napisał:

Praca mózgu nie zależy od wielkości a od pofałdowań płatów mózgowych, taką teorię wystawiają znani naukowcy. 1 przypadek uważam za niemożliwy, i chodzi tu zapewne o chwilowe wykorzystanie mózgu.

Jeśli rzeczywiście chodzi o chwilowe wykorzystanie to naprawdę nie ma w tym nic dziwnego, komputery również raczej nie wykorzystują jednocześnie wszystkich części procesora i innych pierdół jednocześnie, więc mózg tym bardziej.

Chyba, że masz procesor sprzed wojny Smile

no to wtedy masz problem Smile

Załamuje mnie to,że niektórzy ludzie mówio o "telekinezie".Człowiek co najwyrzej będzie się mugł porozumiewać z innym na dużą odległość,nie będzie mógł łamać praw fizyki... Eistein wykorzystywał 17%(czy 16%) mózgu,a przeciętny człowiek wykorzystuje 9-15% Razz

Większe wykorzystanie spowoduje,albo skrucenie życia,albo przedłużenie go,napewno jakoś to na nas wpłynie. Na pewno spowoduje to szybszy to myślenia co da już ogromne możliwości. Poprawi się nam refleks. Będę mógł przewidzieć każdy twój ruch... To tyle,myślałem,że skończę po 3 zdaniu,żeby się nie rozpisywać,a tu kuku:P

Właściwie nie ma dowodów na to że wykorzystujemy 1/10 mUzga*. Po prostu 1/10 myślimy a reszta kieruje wewnętrznymi flakami. (Trzymałeś kiedyś 7 talerzy na patyczkach? to zajmuje 9/10 mózgu**)

__________
*Podkreślenie moje
**Na to też nie ma żadnych dowodów. Takie moje pleplanie. Ja już tak mam. Ale wniosłem wkład, i to się liczy

Znaczy, 9/10 NIE zajmuje sie trzymaniem patyczków tylko flakami a to jest skomplikowane jak patyczki. Żeby nie było

A co do Einsteina... Naukowcy zbadali jego mózg i okazało się, że płaty jego mózgu były
ułożone inaczej niż u normalnych ludzi. I dlatego był takim geniuszem. (podobno)

Dołączył: 07 Mar 2008

Kto wie ... może z forum też ktoś tak ma Very Happy

.