Forum  Strona Główna



Forum hobbystyczne Stronghold Net
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Panzer
Moderator
Moderator

Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 1676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bełchatów

Malcolm napisał:
Panzer napisał:
I bleble. Najważniejszy jest system naprowadzający antyrakiety, składający się z radarów, satelitów i innego badziewia. Dzięki temu można chociażby poznać kurs lotu pocisku, i dzięki wyczesanemu systemu naprowadzania go zestrzelić, baa, antyrakieta jest nawet w stanie odróżnić wabiki.



Wabiki to śmieszny pomysł, łatwy do rozpoznania więc nie nazwał bym tego "nawet". Widzisz przewagę rakiety nad przeciwrakietą? Silniki rakietowe mają olbrzymie przyspieszenia, ale nie można zignorować tego, że rakieta już ma tę swoją prędkość a przeciwrakieta dopiero się rozpędza. A druga sprawa to fakt, że przeciwrakieta musi trafić. Czyli musi podlecieć bardzo blisko rakiety, co jest bardzo trudne.

Rakiecie natomiast wystarczy rozpoznanie przeciwrakiety i system zmiany trajektorii lotu. W rakiecie nikt nie siedzi, nie trzeba martwić się o przeciążenia Wink.

A teraz rozważamy przypadek w którym - tak jak mówisz - mieszkańców Iranu przerasta obsługa pralki a Żydzi lecą na marsa. Myślisz, że nie da się pozbyć się przeciwrakiet? 2 proste metody : zbudować wielką rakietę wystrzeliwującą przeciwrakietki przeciwko przeciwrakiecie Wink(przeciwrakieta musiała by mieć program który musiał by rozróżnić rakiety i uciekać, a nawet jeśli by miał, to przeciwrakieta straciła by mnóstwo czasu). Druga metoda to wystrzelenie dużej ilości rakiet, nie muszą być świetne; a pośród nich rakiety właściwej z bombą atomową. System przeciwrakietowy mógłby sobie nie poradzić z wystrzeliwaniem wystarczających ilości przeciwrakiet.

Oczywiście, to wszystko mogło by się okazać zbyt kosztowne dla Iranu, ale mówię o przewadze rakiety nad przeciwrakietami Wink.

System z bronią jądrową jest do dupy. To prawda. Jedyną jego zaletą była by skuteczność i łatwość wdrożenia(technicznie). Ale żadne ONZy by do tego na szczęście nie dopuściły.


Gdybym to ja byłbym odpowiedzialny za system antyrakietowy, to bym zaufał laserom lub plazmie.
.

No brawo Razz. Ale nie zmienia to faktu, że najważniejszą elementem systemu antyrakietowego jest polityka zagraniczna Wink.


To lepsze niż nic. System antyrakietowy to nie tylko antyrakiety, ale to też system namierzania i naprowadzania, składający się z radarów i satelitów, mogących w bardzo szybkim czasie kiedy i gdzie został wystrzelony, a także ustala wstępny kurs pocisku. Antyrakieta ma czas, poza tym nie musi osiąga prędkości rakiety do jej zniszczenia, no i nie zapominaj że rakieta wchodząca w atmosferę osiąga b. duże temperatury co czyni ją bardziej podatną na zniszczenia. Poza tym w wysokich partiach atmosfery wystarczy jedynie ciężko uszkodzi rakietę. Atmosfera zrobi z nią co trzeba.

O tym mówiłem Razz...

W Iranie nie ma pralek. Taka rakieta byłaby zbyt duża, i by po prostu nie oderwała by się od Ziemi, a antyrakiety wcale takie małe nie są Razz... Druga może by skuteczna, ale trzeba mieć bardzo duża środków no i co wykrywaniem promieniowania przez satelity ?? Najlepszą metodę podałem w poprzednim poście - rozwalające się pociski.

A ja mówię o tym że większość rakiet da się zestrzelic przy pomocy antyrakiet.

Nie wiem czy by było to takie skuteczne, raczej przy wywoływaniu EMP, wdrożenie techniczne byłoby trudniejsze i bardziej kosztowne.

System laserowy czy plazmowy nie wymagałby polityki zagranicznej. Czy ja coś powiedziałem o umieszczeniu takiego systemu na Ziemi ??
Zobacz profil autora
Malcolm
Ciężkozbrojny
Ciężkozbrojny

Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Panzer napisał:
Malcolm napisał:
Panzer napisał:
I bleble. Najważniejszy jest system naprowadzający antyrakiety, składający się z radarów, satelitów i innego badziewia. Dzięki temu można chociażby poznać kurs lotu pocisku, i dzięki wyczesanemu systemu naprowadzania go zestrzelić, baa, antyrakieta jest nawet w stanie odróżnić wabiki.



Wabiki to śmieszny pomysł, łatwy do rozpoznania więc nie nazwał bym tego "nawet". Widzisz przewagę rakiety nad przeciwrakietą? Silniki rakietowe mają olbrzymie przyspieszenia, ale nie można zignorować tego, że rakieta już ma tę swoją prędkość a przeciwrakieta dopiero się rozpędza. A druga sprawa to fakt, że przeciwrakieta musi trafić. Czyli musi podlecieć bardzo blisko rakiety, co jest bardzo trudne.

Rakiecie natomiast wystarczy rozpoznanie przeciwrakiety i system zmiany trajektorii lotu. W rakiecie nikt nie siedzi, nie trzeba martwić się o przeciążenia Wink.

A teraz rozważamy przypadek w którym - tak jak mówisz - mieszkańców Iranu przerasta obsługa pralki a Żydzi lecą na marsa. Myślisz, że nie da się pozbyć się przeciwrakiet? 2 proste metody : zbudować wielką rakietę wystrzeliwującą przeciwrakietki przeciwko przeciwrakiecie Wink(przeciwrakieta musiała by mieć program który musiał by rozróżnić rakiety i uciekać, a nawet jeśli by miał, to przeciwrakieta straciła by mnóstwo czasu). Druga metoda to wystrzelenie dużej ilości rakiet, nie muszą być świetne; a pośród nich rakiety właściwej z bombą atomową. System przeciwrakietowy mógłby sobie nie poradzić z wystrzeliwaniem wystarczających ilości przeciwrakiet.

Oczywiście, to wszystko mogło by się okazać zbyt kosztowne dla Iranu, ale mówię o przewadze rakiety nad przeciwrakietami Wink.

System z bronią jądrową jest do dupy. To prawda. Jedyną jego zaletą była by skuteczność i łatwość wdrożenia(technicznie). Ale żadne ONZy by do tego na szczęście nie dopuściły.


Gdybym to ja byłbym odpowiedzialny za system antyrakietowy, to bym zaufał laserom lub plazmie.
.

No brawo Razz. Ale nie zmienia to faktu, że najważniejszą elementem systemu antyrakietowego jest polityka zagraniczna Wink.


To lepsze niż nic. System antyrakietowy to nie tylko antyrakiety, ale to też system namierzania i naprowadzania, składający się z radarów i satelitów, mogących w bardzo szybkim czasie kiedy i gdzie został wystrzelony, a także ustala wstępny kurs pocisku. Antyrakieta ma czas, poza tym nie musi osiąga prędkości rakiety do jej zniszczenia, no i nie zapominaj że rakieta wchodząca w atmosferę osiąga b. duże temperatury co czyni ją bardziej podatną na zniszczenia. Poza tym w wysokich partiach atmosfery wystarczy jedynie ciężko uszkodzi rakietę. Atmosfera zrobi z nią co trzeba.

O tym mówiłem Razz...

W Iranie nie ma pralek. Taka rakieta byłaby zbyt duża, i by po prostu nie oderwała by się od Ziemi, a antyrakiety wcale takie małe nie są Razz... Druga może by skuteczna, ale trzeba mieć bardzo duża środków no i co wykrywaniem promieniowania przez satelity ?? Najlepszą metodę podałem w poprzednim poście - rozwalające się pociski.

A ja mówię o tym że większość rakiet da się zestrzelic przy pomocy antyrakiet.

Nie wiem czy by było to takie skuteczne, raczej przy wywoływaniu EMP, wdrożenie techniczne byłoby trudniejsze i bardziej kosztowne.

System laserowy czy plazmowy nie wymagałby polityki zagranicznej. Czy ja coś powiedziałem o umieszczeniu takiego systemu na Ziemi ??


Zgadzam się Wink, ale wydaje mi się, że za bardzo ufasz temu systemowi. Myślisz, że Iranowi nie udało by się wysłać rakietki bo Izrael ma obronę? Very Happy

Oderwała by się, silniki rakietowe są mocne, ale nie należało by się spodziewać się dużej prędkości. A co powiesz na taką "pseudorakietę" z silnikiem odrzutowym i niewykrywalną dla radarów? Tak, wiem, Iranu na to nie stać Wink. Co masz na myśli mówiąc "rozpadające się pociski"? Chodzi ci o rakietę wieloczłonową? W takim wypadku rozpoznanie tego jest dosyć trudne, ale nie jest niewykonalne. Gubione człony rakiety zmniejszają swoją prędkość i lecą bezwładnie a ich temperatura maleje, a "włączanego członu" temperatura i prędkość rosną Wink.

To byłby prosty system Wink. W dupnej przeciwrakiecie montujemy bombę jądrową i piszemy program, który w wypadku wykrycia rakiety wysyła przeciwrakietę na terytorium wroga i tam goni rakietę, ale nie musi wybuchać niedaleko jej tylko parę kilometrów dalej Very Happy. Prosty ruski system idealny także dla amerykańskich kowbojów Wink.

Mówiłem tutaj o zatrzymywaniu rakiet przed ich wystrzeleniem Wink. Wierz mi zawsze istnieje możliwość przemycenia rakiety/podobnego pojazdu przez granicę państwa Very Happy. Najważniejsza jest niewykrywalność, i wtedy żaden laserek się nie przyda Wink.
Zobacz profil autora
Mateusz(Bordinio)
Rycerz
Rycerz

Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 771
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Bordeaux
Płeć: Mężczyzna

Tak przy okazji to ruskie mają Topol M. Jak wiecie Rosja przyjaźni się z krajami typu Iran itd. Na pewno Rosja, która nie lubi Zachodu, wspomoże takimi rakietami przyjaciela z interesów.


//edit: Ale kto powiedział, że odbędzie się to jawnie Razz Zachód myśli jak tu się wyrwać z monopolu Rosji, więc nic nie stoi na przeszkodzie


Ostatnio zmieniony przez Mateusz(Bordinio) dnia Wto 11:46, 15 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Malcolm
Ciężkozbrojny
Ciężkozbrojny

Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Mateusz(Bordinio) napisał:
Na pewno Rosja, która nie lubi Zachodu, wspomoże takimi rakietami przyjaciela z interesów.


Very Happy Very Happy Very Happy

Zachód jest rynkiem zbytu dla Rosji, która jest wielkim eksporterem gazu i ropy. Na pewno Rosjanie wolą pieniądze niż 3 wojnę światową.
Zobacz profil autora
Panzer
Moderator
Moderator

Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 1676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bełchatów

Zgadzam się Wink, ale wydaje mi się, że za bardzo ufasz temu systemowi. Myślisz, że Iranowi nie udało by się wysłać rakietki bo Izrael ma obronę? Very Happy

Oderwała by się, silniki rakietowe są mocne, ale nie należało by się spodziewać się dużej prędkości. A co powiesz na taką "pseudorakietę" z silnikiem odrzutowym i niewykrywalną dla radarów? Tak, wiem, Iranu na to nie stać Wink. Co masz na myśli mówiąc "rozpadające się pociski"? Chodzi ci o rakietę wieloczłonową? W takim wypadku rozpoznanie tego jest dosyć trudne, ale nie jest niewykonalne. Gubione człony rakiety zmniejszają swoją prędkość i lecą bezwładnie a ich temperatura maleje, a "włączanego członu" temperatura i prędkość rosną Wink.

To byłby prosty system Wink. W dupnej przeciwrakiecie montujemy bombę jądrową i piszemy program, który w wypadku wykrycia rakiety wysyła przeciwrakietę na terytorium wroga i tam goni rakietę, ale nie musi wybuchać niedaleko jej tylko parę kilometrów dalej Very Happy. Prosty ruski system idealny także dla amerykańskich kowbojów Wink.

Mówiłem tutaj o zatrzymywaniu rakiet przed ich wystrzeleniem Wink. Wierz mi zawsze istnieje możliwość przemycenia rakiety/podobnego pojazdu przez granicę państwa Very Happy. Najważniejsza jest niewykrywalność, i wtedy żaden laserek się nie przyda Wink.


Skoro w Iranie nie ma pralek Razz... Może by i wystrzelił i przy dobrych spadłby na Jordanią, ale większe prawdopodobieństwo spadnięcia nad Irakiem. Przecież perska technika to złom, nie mówiąc już o zaawansowanych pociskach balistycznych, Iran nie ma środków na skonstruowanie dobrych pocisków potrafiących przeniknąć przez jedną z najbardziej zaawansowanych obron przeciwlotniczych i antybalistycznych na świecie.

Antyrakiety są duże, 20 takich antyantyrakiet sporo waży, ponadto jak wygląda sprawa z wystrzeliwaniem ? Co do rozpadającego pocisku miałem na myśli kilkudziesięcioletni złom, który się rozpada w powietrzu, jak irackie SCUD-y Wink.

Wikipedia napisał:
Reuven Pedatzur (analityk wojskowy izraelskiego dziennika Haaretz i pilot rezerwy izraelskich sił powietrznych IAF), również świadczący przed komisją, który przeprowadził swą niezależną analizę (niezależną względem IAF), stwierdził iż paradoksalnie, problemem okazało się to, że irackie rakiety Al-Hussein często same rozlatywały się wchodząc w atmosferę "zwielokrotniając ilość celów", czyniąc tym samy znacznie trudniejszym proces identyfikacji głowicy bojowej, z którym to zadaniem komputery systemów PAC-1 i PAC-2 nie radziły sobie. Analiza danych pokazywała także, że kiedy pociski Al-Hussein ulegały dezintegracji radary systemu Patriot szybko traciły namiar bojowy na podzielony cel. Często też radary systemu były "zablokowane" na części stanowiącej oddzielony ogon rakiety Scud, zamiast na jej głowicy.


Z tego co wiem, to Topol-M jest w stanie wytrzyma wybuch jądrowy w odległości powyżej 500 metrów, więc taka rakieta też by musiała "zderzyć się z pociskiem", poza jakby zachodziła reakcja łańcuchowa ??

Co z tego jak Iran przemyci swój złom do Iraku na przykład, jak mój (właściwie Amerykanów, bo to odpicowany Star Wars ) system laserowy, dzięki odpowiednim modułom, jest w stanie minuty zrobić skan w podczerwieni, termowizji itd. całej półkuli północno-wschodniej i odpowiednio laserem o bardzo dużej mocy przypier**** w te badziewie, na Ziemi, podczas wystrzeliwania pocisku lub na orbicie, gdyby jakimś cudem moment startu został niewykryty. Sam system ma wiele zapytań, jest bardzo drogi i trudny do zbudowania, ale jest na pewno 100x bardziej skuteczny od rakiet konwencjonalnych/jądrowych. Plazma to jeszcze większa nie wiadomo, ale na 100% byłaby skuteczna.

Co do Rosji, to jedynie udaje wielkiego przyjaciela Iranu, tak naprawdę Ruskim zależy na uzyskany koncesji dla Gaspromu na wydobyciu dużych złóż ropy i gazu, Ruscy nie są głupi i nikomu Topola-M nie dali za darmo...
Zobacz profil autora
Malcolm
Ciężkozbrojny
Ciężkozbrojny

Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Panzer napisał:
Zgadzam się Wink, ale wydaje mi się, że za bardzo ufasz temu systemowi. Myślisz, że Iranowi nie udało by się wysłać rakietki bo Izrael ma obronę? Very Happy

Oderwała by się, silniki rakietowe są mocne, ale nie należało by się spodziewać się dużej prędkości. A co powiesz na taką "pseudorakietę" z silnikiem odrzutowym i niewykrywalną dla radarów? Tak, wiem, Iranu na to nie stać Wink. Co masz na myśli mówiąc "rozpadające się pociski"? Chodzi ci o rakietę wieloczłonową? W takim wypadku rozpoznanie tego jest dosyć trudne, ale nie jest niewykonalne. Gubione człony rakiety zmniejszają swoją prędkość i lecą bezwładnie a ich temperatura maleje, a "włączanego członu" temperatura i prędkość rosną Wink.

To byłby prosty system Wink. W dupnej przeciwrakiecie montujemy bombę jądrową i piszemy program, który w wypadku wykrycia rakiety wysyła przeciwrakietę na terytorium wroga i tam goni rakietę, ale nie musi wybuchać niedaleko jej tylko parę kilometrów dalej Very Happy. Prosty ruski system idealny także dla amerykańskich kowbojów Wink.

Mówiłem tutaj o zatrzymywaniu rakiet przed ich wystrzeleniem Wink. Wierz mi zawsze istnieje możliwość przemycenia rakiety/podobnego pojazdu przez granicę państwa Very Happy. Najważniejsza jest niewykrywalność, i wtedy żaden laserek się nie przyda Wink.


Skoro w Iranie nie ma pralek Razz... Może by i wystrzelił i przy dobrych spadłby na Jordanią, ale większe prawdopodobieństwo spadnięcia nad Irakiem. Przecież perska technika to złom, nie mówiąc już o zaawansowanych pociskach balistycznych, Iran nie ma środków na skonstruowanie dobrych pocisków potrafiących przeniknąć przez jedną z najbardziej zaawansowanych obron przeciwlotniczych i antybalistycznych na świecie.

Antyrakiety są duże, 20 takich antyantyrakiet sporo waży, ponadto jak wygląda sprawa z wystrzeliwaniem ? Co do rozpadającego pocisku miałem na myśli kilkudziesięcioletni złom, który się rozpada w powietrzu, jak irackie SCUD-y Wink.

Wikipedia napisał:
Reuven Pedatzur (analityk wojskowy izraelskiego dziennika Haaretz i pilot rezerwy izraelskich sił powietrznych IAF), również świadczący przed komisją, który przeprowadził swą niezależną analizę (niezależną względem IAF), stwierdził iż paradoksalnie, problemem okazało się to, że irackie rakiety Al-Hussein często same rozlatywały się wchodząc w atmosferę "zwielokrotniając ilość celów", czyniąc tym samy znacznie trudniejszym proces identyfikacji głowicy bojowej, z którym to zadaniem komputery systemów PAC-1 i PAC-2 nie radziły sobie. Analiza danych pokazywała także, że kiedy pociski Al-Hussein ulegały dezintegracji radary systemu Patriot szybko traciły namiar bojowy na podzielony cel. Często też radary systemu były "zablokowane" na części stanowiącej oddzielony ogon rakiety Scud, zamiast na jej głowicy.


Z tego co wiem, to Topol-M jest w stanie wytrzyma wybuch jądrowy w odległości powyżej 500 metrów, więc taka rakieta też by musiała "zderzyć się z pociskiem", poza jakby zachodziła reakcja łańcuchowa ??

Co z tego jak Iran przemyci swój złom do Iraku na przykład, jak mój (właściwie Amerykanów, bo to odpicowany Star Wars ) system laserowy, dzięki odpowiednim modułom, jest w stanie minuty zrobić skan w podczerwieni, termowizji itd. całej półkuli północno-wschodniej i odpowiednio laserem o bardzo dużej mocy przypier**** w te badziewie, na Ziemi, podczas wystrzeliwania pocisku lub na orbicie, gdyby jakimś cudem moment startu został niewykryty. Sam system ma wiele zapytań, jest bardzo drogi i trudny do zbudowania, ale jest na pewno 100x bardziej skuteczny od rakiet konwencjonalnych/jądrowych. Plazma to jeszcze większa nie wiadomo, ale na 100% byłaby skuteczna.

Co do Rosji, to jedynie udaje wielkiego przyjaciela Iranu, tak naprawdę Ruskim zależy na uzyskany koncesji dla Gaspromu na wydobyciu dużych złóż ropy i gazu, Ruscy nie są głupi i nikomu Topola-M nie dali za darmo...


Na początku posta informuję, że mogę błędnie interpretować to, co do czego zostało napisane, tak więc moja riposta może być nie na temat Very Happy.

Żyjemy w XXI w. rakiety nie stanowią już jakiejś wielkiej nowinki technicznej, myślę, że każdy cywilizowany kraj poradził by sobie z konstruowaniem nowoczesnych rakietek, potrzebna jest tylko kasa.

Chodzi ci o ten pomysł z przeciwrakietami w rakiecie? Jeśli tak, chodziło mi o taką malutką rakietę niewielkiego zasięgu umieszczoną np. z przodu rakiety (była by 2 członowa - przeciwrakietka + rakieta). Nie byłby to żaden skuteczny na dłuższą metę wynalazek, ale powątpiewam w to, że współczesne przeciwrakiety potrafią uciekać Wink. Prawdopodobnie uznałyby przeciwrakietkę za wabik/zignorowały by i nadal goniły rakietę, przez co zbliżały by się do przeciwrakietki Wink.

Hehe, ten rozpadający się pocisk to niezły pomysł, ale pewnie po rozpadnięciu się zasięg jest bardzo niewielki.

Lol, nieźle opancerzony ten Topol Very Happy. Mówiłem zasadniczo bardziej o bombach jądrowych dwufazowych, a takiej bomby żadna topolka raczej by nie przeżyła Wink. O jakiej rekacji łańcuchowej mówisz? Bomby z przeciwrakiety + z rakiety? Nie wiem Wink. Trzeba by spróbować na 2 wodorówkach Very Happy.

Właściwie to mówiłem nie o rakietach tylko o innych metodach przemycenia bomby atomowej Wink.

Dokładnie.
Zobacz profil autora
Panzer
Moderator
Moderator

Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 1676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bełchatów

Ok, ok Razz...

Pierwsze pytanie - czy Iran jest cywilizowanym krajem ?? Drugie - kto ma więcej kasy - Izrael, który może przeznaczać na obronę antybalistyczną (i własną broń jądrową razem z zaawansowanymi pociskami jej przenoszenia, w tym odpalanych z okrętów podwodnych) czy Iran, na budowę swoich pierwszych prymitywnych głowic jądrowych razem z prymitywnymi pociskami ich przenoszenia.

Wyjaśniłeś mi sposób przenoszenia, ale taką rakietę goni nie jedna antyrakieta, tylko kilka, więc rakieta by musiała przenosić trochę więcej tego złomu, więc nadal wątpię aby to wystartowało. Poza tym nawet gdyby to działało to zapewne przeprogramowano by antyrakiety i uzbrojone je w coś co mogło by niszczyć antyantyrakiety.

Jeśli wierzyć Ruskim to tak. Sam system broni antybalistycznej opartej o broni termojądrowej wyrządził by więcej szkód niż pożytku. Topol-M by tej eksplozji nie przeżył, ale okoliczne miasto też nie (gdybyśmy detonowali tą antyrakietę w okolicach terenów zurbanizowanych) Razz... Już lepsze jest zjonizowanie powietrza na kilka sekund w stan plazmy tuż przed pociskiem, dzięki czemu rakieta razem z głowicami by się po prostu rozpuściła, nie robiąc nikomu krzywdy. Pytanie za 10 rubli białoruskich - jak to zrobić ??

Myślałem że o rakietach, bo raczej głowicy jądrowej nie umieścisz w walizce Razz..

Wink
Zobacz profil autora
Malcolm
Ciężkozbrojny
Ciężkozbrojny

Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Panzer napisał:
Ok, ok Razz...

Pierwsze pytanie - czy Iran jest cywilizowanym krajem ?? Drugie - kto ma więcej kasy - Izrael, który może przeznaczać na obronę antybalistyczną (i własną broń jądrową razem z zaawansowanymi pociskami jej przenoszenia, w tym odpalanych z okrętów podwodnych) czy Iran, na budowę swoich pierwszych prymitywnych głowic jądrowych razem z prymitywnymi pociskami ich przenoszenia.

Wyjaśniłeś mi sposób przenoszenia, ale taką rakietę goni nie jedna antyrakieta, tylko kilka, więc rakieta by musiała przenosić trochę więcej tego złomu, więc nadal wątpię aby to wystartowało. Poza tym nawet gdyby to działało to zapewne przeprogramowano by antyrakiety i uzbrojone je w coś co mogło by niszczyć antyantyrakiety.

Jeśli wierzyć Ruskim to tak. Sam system broni antybalistycznej opartej o broni termojądrowej wyrządził by więcej szkód niż pożytku. Topol-M by tej eksplozji nie przeżył, ale okoliczne miasto też nie (gdybyśmy detonowali tą antyrakietę w okolicach terenów zurbanizowanych) Razz... Już lepsze jest zjonizowanie powietrza na kilka sekund w stan plazmy tuż przed pociskiem, dzięki czemu rakieta razem z głowicami by się po prostu rozpuściła, nie robiąc nikomu krzywdy. Pytanie za 10 rubli białoruskich - jak to zrobić ??

Myślałem że o rakietach, bo raczej głowicy jądrowej nie umieścisz w walizce Razz..

Wink


Cywilizowanym w pełnym tego słowa znaczeniu może nie, ale to kraj o wysokim priorytecie dla zbrojeń, więc na pewno mają od tego odpowiednich naukowców. Ale kasy i tak jest niewiele. Oczywiście, że Izrael ma więcej forsy, bo mają wsparcie amerykańskich kowbojów. Ale ja mówię o czymś innym, niż o wygraniu wojny. Mówię, że Iran przy pomocy całych swoich sił dokonać pojedynczego ataku nuklearnego na Izrael bo przeciwrakiety muszą mieć naprawdę ogromną przewagę technologiczną nad rakietą aby były skuteczne.

Kilka antyrakiet to już problem Wink. Ale gdyby rakieta by miała niezłą elektronikę, to taka pojedyncza przeciwrakietka odpalana dla przeciwrakiety o największej szansie trafienia zwiększała by szanse rakiety. Jeżeli chodzi o przeprogramowanie, to mówimy tutaj o wcieleniu w tajemnicy projektu i zaatakowaniu od razu, co mogło by się nie udać, że względu na wywiad wojskowy; a poza tym gdyby przeciwrakieta miała uciekać; straciła by mnóstwo czasu.

Nie wierzę Ruskim do końca Wink. Poza tym, zależy jaka to odległość. Oczywiście, że wyrządziłby szkody, ale nie krajowi, który wystrzeliwał by taką przeciwrakietę Wink.
Do jonizowania powietrza dobre są drukarki laserowe Wink Wink Wink.

Słyszałeś kiedyś o amerykańskim projekcie bezzałogowego samolotu o napędzie atomowym przenoszącego głowicę jądrową? Leciał by nisko nad ziemią, przy okazji wyrządzając znaczne szkody i wybuchał w wyznaczonym miejscu. Projekt był na dosyć wysokim stopniu rozwoju, a to było dawno temu; dlatego Iran mógłby coś takiego wyprodukować. Po drugie można wyprodukować po prostu niewidzialny dla radarów bombowiec - ale to już Iran przerasta.
Zobacz profil autora
Panzer
Moderator
Moderator

Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 1676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bełchatów

Raczej mają naukowców,ale mało, gdyż reszta pouciekała na Zachód. Amerykanina przeciętny Żyd kosztuje kilka tysięcy dolarów Very Happy. A ja Ci mówię że Izrael ma zaawansowaną przewagę technologiczną nad Iranem, w tym ma antyrakiety zdolne zestrzeli irański złom.

Ale przeciwrakieta też może mieć niezłą elektronikę, a może jakiegoś elektronicznego shielda. Samo utrzymanie antyantyrakiet to raczej to trudne, ze względu na wywiad wojskowy obcych państw, jak to powiedziałeś Razz... Może nie uciekała by, ale omijała antyantyrakiety.

Hmm, a gdyby w jakiś sposób nie zauważony rakiety (co jest raczej niemożliwe) i w ostatniej chwili się skapnięto że to jednak rakieta jest już nad terytorium państwa, które ma by zaatakowane i które wystrzeliwuje antyrakiety z głowicami termojądrowymi. Co do drukarek - z plazmy z tego nie wytworzysz Razz...

Słyszałem o samolocie o napędzie jądrowym, istniał nawet prototyp, ale sam pomysł był do dupy. Reaktor jądrowy to duże i ciężkie urządzenie, które wymaga dobrego chłodzenia, Amerykanie chcieli go chłodzić powietrzem, ale co zrobi z nagrzanym, napromieniowanym powietrzem (można wyrzucić mając fajny napęd odrzutowy, ale skażenie środowiska byłoby ogromne) ?? Nawet gdyby samolot byłby bezzałogowy to nadal byłaby to wolna, latająca krowa, która byłaby łatwa do zlokalizowania ze względu na poziom radioaktywności, zresztą niski lot to śmierć dla tego samolotu, a zniszczenie go nie byłoby aż tak wielką stratą, w końcu Bliski Wschód to w większości pustynia... Międzykontynentalny bombowiec strategiczny wykonany w technologii stealth na pewno przerasta Iran, na niego mogą sobie pozwolić tylko nieliczne państwa, zaawansowane technologicznie i mające kupę kasy. Ale taki bombowiec też nie jest doskonały ...
Zobacz profil autora
Malcolm
Ciężkozbrojny
Ciężkozbrojny

Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

Panzer napisał:
Raczej mają naukowców,ale mało, gdyż reszta pouciekała na Zachód. Amerykanina przeciętny Żyd kosztuje kilka tysięcy dolarów Very Happy. A ja Ci mówię że Izrael ma zaawansowaną przewagę technologiczną nad Iranem, w tym ma antyrakiety zdolne zestrzeli irański złom.

Ale przeciwrakieta też może mieć niezłą elektronikę, a może jakiegoś elektronicznego shielda. Samo utrzymanie antyantyrakiet to raczej to trudne, ze względu na wywiad wojskowy obcych państw, jak to powiedziałeś Razz... Może nie uciekała by, ale omijała antyantyrakiety.

Hmm, a gdyby w jakiś sposób nie zauważony rakiety (co jest raczej niemożliwe) i w ostatniej chwili się skapnięto że to jednak rakieta jest już nad terytorium państwa, które ma by zaatakowane i które wystrzeliwuje antyrakiety z głowicami termojądrowymi. Co do drukarek - z plazmy z tego nie wytworzysz Razz...

Słyszałem o samolocie o napędzie jądrowym, istniał nawet prototyp, ale sam pomysł był do dupy. Reaktor jądrowy to duże i ciężkie urządzenie, które wymaga dobrego chłodzenia, Amerykanie chcieli go chłodzić powietrzem, ale co zrobi z nagrzanym, napromieniowanym powietrzem (można wyrzucić mając fajny napęd odrzutowy, ale skażenie środowiska byłoby ogromne) ?? Nawet gdyby samolot byłby bezzałogowy to nadal byłaby to wolna, latająca krowa, która byłaby łatwa do zlokalizowania ze względu na poziom radioaktywności, zresztą niski lot to śmierć dla tego samolotu, a zniszczenie go nie byłoby aż tak wielką stratą, w końcu Bliski Wschód to w większości pustynia... Międzykontynentalny bombowiec strategiczny wykonany w technologii stealth na pewno przerasta Iran, na niego mogą sobie pozwolić tylko nieliczne państwa, zaawansowane technologicznie i mające kupę kasy. Ale taki bombowiec też nie jest doskonały ...


Serio? A nie sądzisz, że w takim Iranie mają szansę na wzbogacenie się(jak i dostanie kulkę w łeb)? Iran wcale nie jest takim biednym krajem. Ludzie w nim są biedni, ale jak to bywa w państwach wydobywających ropę istnieje 'nieco' bogatsza grupa obywateli. Gdyby naprawdę chcieli zbudować takie rakiety, to by zbudowali Wink.

Gdyby taka antyrakietka była wystrzeliwana bardzo szybko(kolejne koszty...) to przeciwrakieta nie zdążyła by zmienić trajektorii - jest zbyt duża bo ma duży zasięg.

W takim wypadku ten system się nie sprawdza. Chyba, że leci na stolicę, gdzie politycy stwierdzają, że warto rozwalić rakietę przy granicy i powiedzieć później ludności, że tam był cel Wink.

Było kilka tego typu projektów. Znam 3 - rosyjski bombowiec strategiczny, kowbojski bombowiec strategiczny, kowbojski bezzałogowy nośnik bomby wodorowej. Kowboje w wypadku bombowca zaprojektowali system o niewielkiej szkodliwości dla środowiska. Ale projekt został anulowany żeby nie prowokować Rosjan. Ci natomiast projektowali bombowiec - baa, nawet w pewnym sensie go oblatali, bardziej szkodliwy, szczególnie dla załogi(zmarła Wink).
A jeśli chodzi o bezzałogowca, to wcale nie była to wolna latająca krowa Wink. Zauważ, że masa reaktora to głównie opancerzenie, które jest tu niepotrzebne bo promieniowanie jest zaletą. Taki samolot mógłby np. "wystartować" podczepiony do B-52, przelecieć przez granicę na np. doczepionym silniczku rakietowym, dalej wysoko nad ziemią przez państwa sojusznicze/neutralne. W atakowanym państwie schodzi nisko, leci nad miastami, zatruwa rzeki Wink. Jest trudny do zestrzelenia bo jest nisko i lata szybko, a w dodatku samym swoim lotem wytruwa potencjalnych wrogów na znacznych odległościach Wink.
Tak, wiem, taki bombowiec przerasta możliwości finansowe Iranu Wink.


Ostatnio zmieniony przez Malcolm dnia Śro 9:09, 16 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Panzer
Moderator
Moderator

Dołączył: 21 Lip 2006
Posty: 1676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bełchatów





Chcieliście nowej wojny to macie. Nawet Kaukaz leży blisko Iranu Razz...
Jedno mnie zastanawia - kto kontroluje Cchinwali - na początku Osetyjczycy, potem Gruzini, potem Rosjanie, a teraz Gruzini czy Osetyjczycy?? Nawet cholerny pies tego nie wie...
Zobacz profil autora
Ardeth
Dzielny wojak
Dzielny wojak

Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy

Pierw cytat z Interii, bardzo ciekawy:

Do rangi symbolu urasta też fakt, że to właśnie na olimpijskim stadionie w Pekinie premier Rosji, która wtargnęła z wojskiem do Osetii Południowej oznajmił prezydentowi USA, na którego pomoc liczy Saakaszwili, że "mamy wojnę". Putin, jeden z szefów państwa, które zaatakowało Gruzję i Bush, szef państwa na którego pomoc Gruzja liczy i w którego stronę desperacko się odwraca, siedzą razem na trybunach i oglądają show, który urządzili Chińczycy.


Jest Gruziński, a kontrolują Osetyjczycy choć kto wie jak teraz już się sprawy mają. A jak coś pójdzie nie po myśli Osetii, to cały konflikt może się zakończyć wezwaniem na pomoc ruskich. Jednym słowem bardzo krwawo.


A mówili że w cywilizowanym świecie żyjemy.


Ostatnio zmieniony przez Ardeth dnia Pią 22:32, 08 Sie 2008, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Nowa wojna?
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 2  

  
  
 Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi