Nasza Wiara ... -

Dołączył: 07 Mar 2008

Może i uzdrawiał kto to wie ... Jeśli istniał .

Zresztą dlaczego był właśnie w tamtych czasach ? Wtedy ludzie byli głupi , a teraz to mało kto by mu uwierzył .

Może wiedział, że lepiej przyjść kiedy ludzie mieli większe zaufanie do innych. Teraz to by powiedzieli na to że np. uzdrowił kogoś z raka - pewnie nawet ten ktoś nie był chory. A jak by komuś przywrócił wzrok - pewnie nie był ślepy etc, etc... Rozumiesz mnie czy nie bardzo ? Wink

Wiara to podstawa życia, bez której chyba nie da się żyć (tak mnie się wydaję). I zdziwiłbym się gdyby ktoś w nic nie wierzył. No przepraszam oprócz takiej jednej typiary co chodzi do naszej klasy

.

Dołączył: 07 Mar 2008

Rozumie . Pytam , bo chcę odpowiedzi ale co nie znaczy , że nie wiem Wink

. Ja może w coś wierzę ale nie wiem w co . Wiem , że póki dobrzy ludzie są na tym świecie to warto w nich wierzyć .

Lord Marori - Jeśli kogoś dokładnie nie znasz to nie oceniaj . Wiem co mówię , bo ludzie w mojej klasie właśnie mnie nie znają , a oceniają .

Pandzior - znam ją z 10 miechów i wiem jaka ona jest... Więc, żeby nie było. Nawet czasem głupoty wali

.

Kiedyś 100% ateista, po pewnych przeżyciach jednak wierze, ale nie zawsze życie z wiarą chrześcijańską wychodzi Wink

.

Dołączył: 07 Mar 2008

Hmm ciekawe . Ja za to miałem na odwrót . Do 4 klasy pdst. byłem katolikiem choć nie nazwałbym tego katolikiem jednak wierzyłem ale zrozumiałem niektóre rzeczy Razz

.

Ja byłem gdzieś od 2-3 klasy b. słabym katolikiem, chyba ze względu komunii i prezentów Laughing

, potem przestałem chodzić, coraz więcej się dowiadywałem o religii/religiach, sprzecznościach itd. i przejrzałem na oczy że bogowie to wytwór wyobraźni, mocny, gdyż ma być odpowiedzią na nieznane, w okół nich wyrosły różne kulty, jednak bez Boga/Jahwe/Allaha czy kto tam jest, świat się wydaję dla mnie o wiele bardziej logiczny, zrozumiały, ładniejszy (

) a ja sam jestem WOLNY, zresztą czuję to że bogów nie ma !!

Ja mówiłem o poważniejszych przeżyciach, ale ok Razz

.

Dołączył: 07 Mar 2008

Panzer napisał:

Ja byłem gdzieś od 2-3 klasy b. słabym katolikiem, chyba ze względu komunii i prezentów Laughing

, potem przestałem chodzić, coraz więcej się dowiadywałem o religii/religiach, sprzecznościach itd. i przejrzałem na oczy że bogowie to wytwór wyobraźni, mocny, gdyż ma być odpowiedzią na nieznane, w okół nich wyrosły różne kulty, jednak bez Boga/Jahwe/Allaha czy kto tam jest, świat się wydaję dla mnie o wiele bardziej logiczny, zrozumiały, ładniejszy (

) a ja sam jestem WOLNY, zresztą czuję to że bogów nie ma !!

Dokładnie tak jak ja Razz

. Tylko tak poważniej to dopiero w tym roku poznałem więcej i mogę się nazywać ateistą . Ja też czuję , że bogów nie ma !

Panzer - Przypominasz mi mnie i nie wiem co powiedzieć oprócz tego , że dokładnie tak jak mówisz mnie też się świat wydaje o wiele lepszy i logiczniejszy . Nikt z reala tego nie rozumie ale ja to wiem .

Panzer napisał:

świat się wydaję dla mnie o wiele bardziej logiczny, zrozumiały, ładniejszy (

)

Pandzior napisał:

świat wydaje o wiele lepszy i logiczniejszy

Możecie mi to przybliżyć? ;] Co to znaczy, że świat jest "logiczniejszy"? Na czym polega owa "wyższość"? Razz

Panzer napisał:

świat się wydaję dla mnie o wiele bardziej logiczny, zrozumiały, ładniejszy (

)

Pandzior napisał:

świat wydaje o wiele lepszy i logiczniejszy

Czym i jak to zmierzyliście???

Świat lepszy bez Boga? Dla mnie odwrotnie Wink

.

Dołączył: 07 Mar 2008

Logiczniejszy - Nie trzeba się (kimś) tłumaczyć . Nie wiadomo czy istnieje więc tylko na podstawie wiedzy .

Lepszy - Nie wiem dlaczego to powiedziałem ale ... Bo nie trzeba się martwić czy się pójdzie do "Nieba" czy coś . Tu jesteś już bardziej "wolny" .

Ps. No nie da się tego wytłumaczyć . Trudno po prostu to powiedzieć .

Martwić się, że pójdziesz do nieba? Raczej się cieszyć...

Teraz jak nie wierzysz to nie martwisz się, że zakopią cię do piachu i... koniec?? Mówisz, że jesteś bardziej wolny a powiedz mi w jaki sposób wiara cię ogranicza i czy bardziej niż prawo?