Glazus
Szlachcic
|
Cholera! To jak to w końcu jest? Bo wszyscy mi powtarzają ciągle, że to człowiek sam siebie skazuje na piekło, sam siebie karze... A tu proszę, w głównych prawdach wiary takie nowinki... Ciekawe... Na razie tyle, bo dawno mnie na tym forum nie było i nie jestem na topie. Jak ktoś jeszcze zechce się przyczynić do rozjuszania tego tematu to i ja sie chutnie wypowiem. |
||||||||||||||||
|
Kacper
Moderator
|
Również chętnie pociągnę temat. Choć wolałbym, by rozjuszonych użytkowników było jak najmniej...
|
||||||||||||||
|
Pandzior
Zasłużony
|
Dobra ... też co nieco mogę napisać ale nie mam zbyt dużo informacji ...
|
||||||||||||||
|
Kacper
Moderator
|
No to dalej
|
||||||||||||||
|
Glazus
Szlachcic
|
Ale przecież zadałem dość konkretne pytanie. No i ciekawi mnie ta kwestia, bo często się słyszy, że to nie Bóg nas karze i skazuje na piekło, a człowiek sam to robi. A jak widać KKK sam sobie przeczy... No i pytanie - jak to w końcu jest i jak Wy to widzicie?
|
||||||||||||||
|
Mateusz(Bordinio)
Rycerz
|
Człowiek ma wolną wolę i może robić co chce. Robiąc źle, sam skazuje się na piekło, gdyż na Sądzie Ostatecznym, Bóg rozliczy go z każdego złego uczynku. Jeżeli chodzi o karanie oraz nagradzanie to stanie się ono dopiero na Sądzie Ostatecznym. My mamy wpływ na to gdzie pójdziemy. I dlatego robiąc złe uczynki, skazujemy się na potępienie.
|
||||||||||||||
|
Kacper
Moderator
|
Hm, nie do końca Bóg może ukarać człowieka teraz lub po śmierci. Tak samo może nagrodzić go na ziemi lub po śmierci.
Przykład: człowiek, który czynił zło przez całe życie, ale raz zdobył się na dobry uczynek - jak to rozwiązać? Przecież nie może pójść do nieba. Ale sprawiedliwość Boża musi być. Więc? Powiedzmy, nagrodził go za to na ziemi wspaniałą żoną, ale za resztę uczynków pójdzie do piekła. Jeżeli już musimy roztrząsać tak IMO błahą kwestię, czy to człowiek sam się skazuje czy Bóg go skazuje za zło, to w moim rozumieniu człowiek z szatańskiej pokusy czyni zło, Bóg go "skazuje". Nie jest to dobre określenie, bo człowiek dopóki żyje na ziemi, nie jest ani przez chwile ostatecznie "skazany" na potępienie. Nawet poganin czy inny niewierny. |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Kacper dnia Sob 12:09, 12 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz |
Glazus
Szlachcic
|
Ojj nieładnie. Błahą kwestię? Nie bardzo. Jak ktoś czytał "Bez pożegnania" (H. Cobena - tą i wszystkie inne jego książki polecam ) to na pewno pamięta wypowiedź jednego z bohaterów, który przez całą książkę był lansowany na zło wcielone. Ale po różnych perypetiach wyszła jego bardzo ludzka twarz. I jego kwestia "(...) bo ty byś chciał wsadzić dobrych facetów do jednego worka, a złych do drugiego, ale tak się nie da, to się nie sprawdza" (czy jakoś tak, cytowałem z pamięci) - owymi workami może być niebo i piekło. No i właśnie - tak się nie da. Przykład chociażby Leona Zawodowca, którego dobre serce oglądając film dostrzegł chyba każdy. No ale mimo to był zawodowym mordercą. W rzeczywistości również się zdarzają ludzie o niepewnej postawie moralnej. Cóż, zawsze jeszcze pozostaje czyściec, o którym jednakże o ile mi wiadomo w Biblii nie ma nawet wzmianki (jeżeli się mylę to proszę o stosowny cytat z Biblii wraz z namiarami). No i pozostaje sprawa życia wiecznego. Załóżmy że X zakochał się w Y, ożenili się i byli very happy razem, a ewentualna rozłąka byłaby dla obojga bardzo bolesna. No i razu pewnego umierają - Y idzie do nieba, a X do piekła (nawet pasuje do tego co napisał Kacper ). Gdzie to ich wieczne szczęście się podzieje? Zwłaszcza, że ponoć Ci z nieba będą mogli zobaczyć męki tych z piekła. I tu też nawija się kwestia osób, które po śmierci żony/męża ponownie się ochajtały. Hmm...? ;> |
|||||||||||||||
|
Kacper
Moderator
|
|
||||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Kacper dnia Sob 14:31, 12 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz |
Mateusz(Bordinio)
Rycerz
|
Kacper, ale przecież miłość pochodzi od Boga. Jest uczuciem Boskim i dlatego jest to jedyne uczucie, które przetrwa itd. Więc chyba prawdziwej miłości Bóg by nie rozdzielał.
To jest wzmianka z lekcji polskiego [polonistka była protestantką] |
||||||||||||||
|
Kacper
Moderator
|
Jeżeli rozłączy ich Sąd, to chyba nie przetrwa Zresztą, nie wyobrażam sobie, jak miałaby miłość małżeńska egzystować w niebie... Chyba chodzi raczej o miłość, rozumianą jako jedną z 3 cnót boskich, nie małżeńską...
|
||||||||||||||
|
Mateusz(Bordinio)
Rycerz
|
No w sumie masz rację W Niebie każdy kocha każdego tak samo na zasadzie braterstwa..tak? [tak jak w rodzinie?]
//edit hehe ok |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Mateusz(Bordinio) dnia Sob 15:24, 12 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy |
Kacper
Moderator
|
Skąd mam wiedzieć jak jest w niebie Wieczne szczęście polega na oglądaniu Boga twarzą w twarz (tłumacząc po ludzku )
|
||||||||||||||
|
Glazus
Szlachcic
|
- i do tego dąży każdy dobry katolik? O kurna... Dobrze, że się z tego wypisałem, bo niezbyt zachęcająco to brzmi
Po prostu nie wyobrażam sobie egzystowania w jakiejkolwiek postaci wybywając się w pełni z człowieczeństwa - a tak przedstawiłeś mi życie wieczne. Już wolę wersję Panzera.
Tak, tak, to że Bóg jest nie do pojęcia dla naszego małego nic nie kumającego móżdżku wiemy już od dawna. Ale proszę Cię, odrzuć taki argument w trakcie dyskusji, bo staje się ona bez sensu i faktycznie zaczyna przypominać walenie głową w mur. Jako taki podział na dobrych/złych (czyli tych co do nieba i tych co do piekła) NIGDY nie będzie sprawiedliwy, bo się takiego podziału zrobić po prostu nie da. Over.
Jeszcze raz przeczytaj mojego posta i przestań cytować wyrwane z kontekstu zdania. Bo te jest nie fair i ogólnie bardzo brzydkie. A i jak się po całości czyta to i sens pytania/zdania łatwiej uchwycić, wiesz?
Przy czym nie wszystko z Biblii jest przestrzegane. A wiesz, na onecie (bodajże) był nawet taki artykuł kiedyś, jak pewien ateista chciał sprawdzić, jak to jest żyć wedle WSZYSTKICH zaleceń Biblii. Niestety. Okazało się to nie możliwe, więc wybrał tylko kilka z kilkuset, a i tak było ciężko. Jeżeli ktoś poczuł się urażony treścią mojego posta, to trudno. Nie taki miałem zamiar - a ten ktoś może się wyżalić komukolwiek chce - byle nie mi |
|||||||||||||||||
|
Kacper
Moderator
|
Ech, to tak wygląda z ludzkiego punktu widzenia, a ja staram sie to maksymalnie uprościć pisząc... Poczytaj Pismo, to będziesz miał profesjonalną wizję życia wiecznego
No spoko, ale właśnie nie do końca zrozumiałem
|
||||||||||||||||||||||
|
Wiara |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.