 |
 |
|
 | |  |
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Mateusz(Bordinio)
Rycerz

Dołączył: 18 Gru 2005 |
Posty: 771 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: z Bordeaux Płeć: Mężczyzna |
|
 |
Wysłany: Czw 10:02, 05 Kwi 2007 |
|
 |
|
 |
 |
KM to co zacytowałeś to źle bo ja tego nie powiedziałem tylko awerty albo K.O.W. Crux oni nadal chcą dowodów
Bóg nie ukazuje się zwykłym ludziom. Zwykli ludzie nie są godni, aby Go ujrzeć. Bóg nigdy nie zniży się do poziomu ludzkiego. Nie ujawni się na zawołanie, albo po to, aby ludzie mieli dowód na Jego istnienie. To by świadczyło o Jego małej różnicy z człowiekiem. Bóg jest największy i napewno nie przyjdzie ukazać się ludziom po to, aby dać dowód. Raczej po to, aby przez kogoś przemówić itd. Ateiści mają tylko domysły niczym nie potwierdzone. Znaczy to, że mówią błędnie bo nie wiedzę, czy to jest naprawdę. Natomiast Wierzący mają pełno przemienień Hostii w ciało i Wina w krew. Przemienienie jest także na każdej Mszy Św., gdyż pod znakiem Eucharystii przychodzi do nas Jezus. Spożywamy Jego Ciało, ale oczywiście ateiści powiedzą, że to są brednie bo tego nie widać.
Ja kończę dyskusje bo ktoś tu próbuje nieumiejętnie podważyć naszą mocną wiarę. Nie macie dowodów, my też nie, ale w wielu rzeczach Bóg się objawia.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Kacper
Moderator

Dołączył: 18 Gru 2005 |
Posty: 873 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Czw 10:55, 05 Kwi 2007 |
|
 |
|
 |
 |
awerty napisał: | Lord Volfie nie ma cudów |
Cuda są, i są udowodnione Mówiłem już, krew męczennika, uzdrowienia itd. Wierzysz w coś takiego jak szczęście? Jest jeszcze bardziej tajemnidcze od Boga "Przypadek", "szczęście" - też mi coś, pic na wodę.
Crux napisał: | Nie ma dowodów na istnienie Boga, a więc jednocześnie ateiści nie mogą dać dowodów na jego brak! To chyba logiczne, prawda? | Tak, to prawda. Ateista nie udowodni, że Boga nie ma. A wierzący nie udowodni, że Bóg jest.
Jednak chrześcijanie doznają Boga w swoim życiu i nikt tego nie zmieni
All Filippo napisał: | Np. młodzi udzie (czyli my) bija sie w pierś przez cala msze. Ja nie krytykuje tylko uważam ze to jest nie na miejscu bo mnie nic takiego nie uczono i nikt w domu nie robi czegoś podobnego. | Może i jest to dziwne, ale też każdy modli się tak jak najlepiej umie. Kościół nie powinien wyznaczać, jak się modlić itd., tylko umożliwiać najlepsze formy uwielbienia Boga Niestety, w dobie modernizmu zanika ta tradycja, więc na mszy jest wyznaczone: teraz stoimy, teraz siedzimy.
O wiele bardziej wartościowa jest Msza w Starym Rycie Rzymskim (msza odprawiana od wczesnego średniowiecza aż do soboru Watykańskiego II) a nie modernistyczny i obdarty z godności Novus Ordo Missae (odprawiany dopiero od 40 lat)
All Filippo, inteligenty gościu z Ciebie. Zagadaj do mnie na GG 4664298
KOW napisał: | Jak rozumiem, wg. Was będę się smażyć w piekle nie zależnie od tego ile w ciągu życia uczyniłem dobra? | Cóż, z pewnością będziesz miał trudniej na Sądzie niż zwykły chrześcijanin
KOW napisał: | Człowiek jest zwierzęciem, takim samym jak ta domowa mucha, różni się tylko inteligencją, dlatego właśnie panuje nad Ziemią. A cel życia jest taki sam jak każdego innego zwierzęcia, czyli wydać potomstwo. A człowiek przy okazji próbuje zapewnić sobie luksus. |
Niezbyt Człowiek gdyby miał samo cialo, to byłoby bydlę, a gdyby miał samą duszę, byłby aniołem. Ludzie to gatunek złożony z jednego i drugiego. Ciekawy masz pogląd na ludzkość, KOW... Ludzie to tylko takie lepsze zwierzęta... Ja się z tym nie zgadzam, i zapewne większość z nas też. Mam się za kogoś więcej niż ulepszoną małpę
Król Maciuś I napisał: | Czemu mówisz, że ateista jest naiwny? On po prostu nie potrzebuje Boga do życia. My potrzebujemy, więc wierzymy. A takie teksty typu "jeszcze pożałujesz, jak będziesz się smażył w piekle" moim zdaniem są bez sensu. Wg mnie każdy człowiek, niezależnie od wiary, ma szansę dostać się do nieba, jeśli będzie dobrze czynił w życiu. I na pewno ateista, który prowadzi uczciwe życie ma większą szansę, niż taka choćby słuchaczka RM, co w niedziele do kościółka, a w poniedziałek "Żydy won z Polski" . |
Każdy potrzebuje Boga, tylko ateista twierdzi, że Go nie ma. Nieprawdą jest, że każdy, kto dobrze czyni, dostanie się do nieba.
Całe zbawienie pochodzi od Jezusa Chrystusa, przez Kościół, który jest jego Ciałem.
Nie mogą zostać zbawieni tacy ludzie, którzy dobrze wiedząc, że Kościół został założony przez Boga za pośrednictwem Chrystusa jako konieczny do zbawienia - nie chcą ani do niego wstąpić ani wytrwać.
KM1 napisał: | awerty napisał: | Kacper i to nas różni wy [złudnie ]wieżycie w raj po śmierci.
My uważamy że nie czegoś takiego bo nie ma boga.
Ale i tak bardzo wielu ataistów jest znacznie lepszych według norm kościoła niż zdeklarowani katolicy. |
Z ostatnim zdaniem się zgodzę. Wielu ludzi (patrz pierwsza część mojego posta) w niedzielę idzie do kościoła, by następnie bluzgać np. na Żydów. Ciekawy był też niedawny wpis w blogu Macieja Mazura, dziennikarza TVN (na stronie [link widoczny dla zalogowanych]). Ciekawa historia o tzw. "katoliku". |
Tak, to prawda. Wielu ludzi zapomina o głównych prawdach naszej wiary, niemniej są wierzącymi chrześcijanami
Zresztą, nie do nas należy osądzanie innych ludzi.
PS. Od teraz każdy, kto napisze Bóg z małej litery musi się liczyć ze skasowaniem posta. Chyba, że ma na myśli jakiegoś boga pogańskiego, a nie Boga chrześcijan.
|
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 9 z 21
|
|
|
|  |